Słowo o szopce

Kościół kapucynów był pierwszym w Warszawie, jaki odbudowano po wojnie. Jego poświęcenie miało miejsce dnia 8 września 1946 r. Wtedy zrodziła się też myśl zbudowania ruchomej szopki. Przez pierwsze dwa lata znajdowała się ona w kaplicy Brühlów, a jej silnik umieszczono na zewnątrz kościoła. Zrobiła ona prawdziwą furorę wśród mieszkańców stolicy, z jednej strony jako pewna oryginalna nowość, a z drugiej, jako pogodny znak nadziei na przyszłość, umieszczony pośród otaczającego ją morza ruin.

Ruchomą szopkę w obecnej formie urządzono w krypcie kościoła kapucyńskiego w 1948 r. Została ona skonstruowana przez dwóch braci kapucynów: Piusa Janowskiego i Konrada Wyczawskiego. Brat Konrad przez czterdzieści lat, aż do swej śmierci w 1987 r., troszczył się o bieżące naprawy szopki i potrzebne uzupełnienia. Natomiast później, przez długie lata troskliwym i oddanym jej opiekunem był pan Władysław Dzierzgowski. Jak łatwo się domyśleć ze względu na czas powstania, w szopce nie ma żadnej elektroniki, a całość jej działania opiera się na złożonym systemie pasów, kół i przekładni napędzanych – co ciekawe – jednym silnikiem elektrycznym. Od czasu swego uruchomienia szopka działa nieprzerwanie każdego roku w okresie Bożego Narodzenia.

Stronę plastyczną szopki zaprojektowała i wykonała siostra Rafaela Gąsiorowska ze Zgromadzenia Córek Maryi Niepokalanej. Później szata graficzna szopki była wielokrotnie modyfikowana i uzupełniana. Ostatnimi laty zasadniczego odświeżenie i ujednolicenia koncepcji plastycznej szopki dokonali pracownicy Teatru Lalki i Aktora w Łomży, ze szczególnym wkładem pracy scenografów: państwa Ewy i Przemysława Karwowskich.

W panoramie szopki przedstawiono stajenkę betlejemską ze Świętą Rodziną, a także osoby z Pisma św., z historii Kościoła i historii Polski oraz niektórych świętych. Postaci te w świątecznym korowodzie podążają do stajenki pośród urozmaiconych krajobrazów. Z oddali towarzyszą im aniołowie, a w tle mijają panoramę warszawskiego Starego Miasta z Zamkiem Królewskim i kolumną Zygmunta oraz bazylikę św. Piotra na Watykanie. Każdego roku pojawiają się też aktualne motywy ze znaczących wydarzeń w Kościele i w Polsce.

Pochodowi postaci zdążających do stajenki betlejemskiej towarzyszy komentarz wyjaśniający, którego treść była wielokrotnie aktualizowana. Komentarze pisali wybitni autorzy, jak bp Józef Zawitkowski czy Wanda Chotomska. Autorką ponad dwudziestu kolejnych komentarzy była siostra Lucyna Michalik ze Zgromadzenia Sług Jezusa. Odczytywały je czasem dzieci, a czasem profesjonalni aktorzy, jak Piotr Michalski. Oprawę audio przygotowywali znani radiowcy, jak choćby Jan Zagozda. Pisarka, Hanna Święcicka w swoich wspomnieniach z dzieciństwa sympatycznie nawiązuje do odwiedzin ruchomej szopki w kościele braci kapucynów przy ul. Miodowej 13.

Szopka zawsze cieszyła się dużym zainteresowaniem i znaczną frekwencją odwiedzających. Wzbudzała również zainteresowanie mediów. Różne kanały telewizyjne, także zagraniczne, w okresie Bożego Narodzenia nadawały krótkie relacje o szopce, a czasem nawet dłuższe reportaże. Znają ją liczne już kolejne pokolenia warszawiaków. Każdego roku, gdy zostaje ponownie uruchomiona w dzień Uroczystości Narodzenia Pańskiego, 25 grudnia, gromadzi nowych, jak i dawnych sympatyków spośród dzieci, ale też i dorosłych, którzy niegdyś odwiedzali ją jako dzieci.